czwartek, 13 stycznia 2011

Przywieszki







Para Młoda

Świąteczne dekoracje na choinkę

 
Mała Zosia jest moją  siostrzenicą i chrześnicą zarazem, kocham ją bardzo i jest dla mnie wyjątkowym dzieckiem nie tylko dlatego, że należy do rodziny, ale również dzięki swojemu wyjątkowemu imieniu, które zawdzięcza swojej prababci a mojej babci. Zosia była jeszcze w brzuszku kiedy jej prababcia -  najwspanialsza, cudowna, szczera i wyjątkowa kobieta ciężko zachorowała, niestety nie zdążyła poznać swojej prawnuczki. Zosia, dzięki imieniu po swojej prababci będzie zawsze mi o niej przypominała.
Święta Bożego Narodzenia są dla mnie bardzo ważną uroczystością, a pierwsze święta bez mojej ukochanej babci to zarazem pierwsze święta Zosi, wymyśliliśmy więc z mężem że co roku Zosia będzie dostawać od nas pod choinkę jakąś wyjątkową ozdobę, która będzie jej towarzyszyć podczas każdych kolejnych świąt - taki symboliczny prezent, który będzie mogła zabrać ze sobą do własnego domu, kiedy już dorośnie i założy własną rodzinę. Pierwszą była śliczna ręcznie malowana bąbka zakupiona w sklepie mamas and papas, którą niestety stłukła przy pierszej okazji. Na szczęście jako osoby przezorne podarowaliśmy jej również  filcowe serduszko, które wydaje się przetrwać wszystko.W tamtym roku wypatrzyłam w sklepie fantastycznego pajacyka, poruszającego nogami i rękami gdy pociągnie się go za przymocowany sznureczek, pamiętam takiego z własnego dzieciństwa. W tym roku, zauroczona techniką filcowania postanowiłam zrobić Zosi ozdobę własnoręcznie, niebieski ptaszek zapoczątkował tradycję ręcznie robionych prezentów pod choinkę.