Jakoś ostatnio opuściła mnie wena, nie miałam żadnych nowych pomysłów, więc wolne chwile, w ramach relaksu, spędzałam na filcowaniu kul i innych form, które planowałam jakoś wykorzystać, choć jeszcze nie wiedziałam jak. Zrobiłam w między czasie 10 słoików dżemów z mango i nektarynek, generalne porządki w szafach i...kupiłam nową poduszkę;-) Parę dni temu zrobiłam użytek z mojego relaksacyjnego dziergania i powstało 6 bransoletek. Dzisiaj - zielone
6 dni temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
komentarze