Choć walentynki nie są moim ulubionym świętem, to zalewająca mnie na każdym kroku lawina czerwonych serc oraz pluszowych misiów zainspirowała mnie do stworzenia tych dwoje: dodo - boski żigolo oraz zakochana kaczka - dziwaczka. Choć przyglądając się kaczce dziwaczce dochodzę do wniosku, że bardziej mi przypomina kaczora czyli kaczkę płci męskiej.
4 dni temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
komentarze